Od ostatniej korekty w plakatowych rozkładach jazdy pociągów pojawiły się informacje dotyczące możliwości przesiadek na jednej ze stacji węzłowych. Jak ustalił „Rynek Kolejowy", raczej nie należy się spodziewać, że dane o skomunikowaniach będą dotyczyć większej liczby pociągów. Wpływ na to mają ciągłe zmiany w rozkładzie jazdy oraz nieprzyjazny dla przewoźników system wprowadzania danych.
Przy III korekcie rozkładów jazdy pociągów 2014/2015, która obowiązuje w dniach 26 kwietnia – 13 czerwca 2015 r., ujawnione zostały możliwości przesiadek na wybrane pociągi. W niektórych plakatowych rozkładach jazdy podróżni mogą znaleźć informacje o pociągach skomunikowanych na stacji Zawada. Dotyczyły one głównie połączeń Chełm/ Lublin – Bełżec – Lublin, skomunikowanych z pociągami kursującymi po linii nr 72 Zamość – Zawada – Zamość. Wprowadzenie informacji o możliwości dogodnych przesiadek w Zawadzie było spowodowane dużą zmianą sezonowego rozkładu jazdy względem roku poprzedniego. W odróżnieniu od roku 2014 r., kiedy to składy jadące na/z Roztocze zajeżdżały do Zamościa, uruchomiono pociągi „łączniki" obsługujące krótki odcinek linii nr 72. Warto odnotować, że informacja o możliwości przesiadek dotyczy także skomunikowania popołudniowego pociągu z Lublina do Zamościa ze składem relacji Zamość – Rzeszów przez Bełżec i Jarosław, który kursuje w soboty i niedziele do początku września.
Na wakacje informacje przesiadkowe zostają
Informacja o połączeniach z przesiadkami została utrzymana w skorygowanym po raz czwarty rozkładzie jazdy, obowiązującym od 14 czerwca do końca wakacji. Jednak nadal będzie dotyczyła połączeń Lublina z Zamościem i Roztoczem. Wydaje się, że tak mała liczba ujawnionych przesiadek jest niewystarczająca. W szczególności, na tablicowych rozkładach podróżni nadal nie będą mogli przeczytać o połączeniach Chełm – Lublin – Chełm z przesiadką w Rejowcu, gdzie do pociągów obsługujących trasę Lublin – Zamość – Lublin są uruchamiane składy łącznikowe, dowożące/ odwożące podróżnych do/z Chełma. Ponadto, choćby dla promocji połączeń sezonowych na linii nr 81 Chełm – Włodawa, należałoby umieścić informacje o skomunikowaniach na plakatach zamieszczonych na innych stacjach. Jednak dotychczas tak się nie stało, choć przewoźnik nie wykluczył, że takie informacje się pojawią.
Niestabilny rozkład i nieprzyjazny system PKP PLK
Jednak na razie nie należy się spodziewać, aby więcej informacji o przesiadkach pojawiło się na plakatach. Justyna Mądry, dyrektor Lubelskiego Oddziału Przewozów Regionalnych, jest zwolennikiem ujawniania skomunikowań. Jednak z kilku przyczyn, jak twierdzi, nie jest to możliwe.
– Umieszczenie informacji przesiadkowych (skomunikowań) w przypadku innych stacji i węzłów komunikacyjnych (niż Zawada – dopisek redakcji) stanowi większy problem, z powodu częstych zmian rozkładu jazdy spowodowanych pracami torowymi prowadzonymi przez PKP Polskie Linie Kolejowe, gdzie bardzo często dla jednego pociągu w okresie zamknięcia zakłada się kilka rozkładów jazdy – wyjaśnia.
Justyna Mądry wskazuje także na słabość Internetowego Systemu Zamawiania Trasy Pociągu narodowego zarządcy linii kolejowej.
– Przewoźnik definiuje skomunikowania w systemie ISZTP, jednak nie ma to odzwierciedlenia w informacji dla podróżnych w plakatowych rozkładach jazdy. Należałoby zmodyfikować system, aby definiował i przetwarzał raz wprowadzone przez przewoźnika informacje o skomunikowaniach bez potrzeby ponownego, bardzo czasochłonnego wprowadzania danych – postuluje dyrektor oddziału PR.
Zwraca również uwagę na fakt, że z uwagi na wielość wariantów kursowania poszczególnych pociągów w ramach jednej korekty rozkładu jazdy, zamieszczenie na plakatach informacji o skomunikowaniach mogłoby być skomplikowane z przyczyn technicznych, np. umieszczenie wielu danych może spowodować poważne zwiększenie objętości plakatów, co będzie skutkowało brakiem możliwości właściwego wyeksponowania najważniejszych treści. Nie da się wykluczyć również mylnego odczytania informacji przez podróżnego w przypadku, gdy dla danego pociągu jednego dnia skomunikowanie przewidziano, a innego dnia już nie.
Będzie lepiej?
Nie należy zatem się spodziewać, że w oczekiwaniu na pociąg, podróżny z plakatowego rozkładu jazdy dowie się o wielu przesiadkach na inne pociągi tego samego przewoźnika, nie wspominając o takich „cudach” jak skomunikowanie ze składami innej spółki. Zresztą, na takie informacje nie liczą również podróżni – dotychczas do lubelskiego oddziału PR nikt nie zgłosił takiego postulatu.
Jednak jest pewna nadzieja na poprawę. Jeszcze w czerwcu tego roku w PKP PLK ma się odbyć spotkanie dla przewoźników dotyczące systemów zamawiania tras pociągów oraz wprowadzania danych handlowych. Czas pokaże, czy będą tam ułatwienia związane z upublicznianiem w tej formie skomunikowań.